Zastanawiasz się, czemu nanoszenie poprawek do Twojej książki tak długo trwa? A może sam chcesz podjąć się pracy polegającej na korygowaniu błędów innych? Jeśli tak, to koniecznie sprawdź, na czym dokładnie polega rola korektora w przygotowywaniu książki do druku.

Nie tylko literówki

Pominięcie polskich znaków, przestawienie liter lub przypadkowe zlepienie wyrazów – te rzeczy zna każdy, kto dużo pisze na komputerze. Błędy te wynikają zazwyczaj z pośpiechu i niesprawdzania tego, co się napisało. Jednak korektor nie zajmuje się tylko takimi sprawami – znacznie częściej zmaga się z błędami językowymi czy niepoprawnie stosowaną interpunkcją. Szczególnym wyzwaniem jest poprawianie zdań w taki sposób, aby dobrze brzmiały i jednocześnie nie straciły swojego pierwotnego wydźwięku. Równie ciężkim orzechem do zgryzienia są nieodpowiednio stosowane frazeologizmy oraz teksty tłumaczone z innych języków. Wówczas nierzadko trzeba sięgać po oryginał, aby sprawdzić, czy przypadkiem drobna zmiana nie spowoduje zmiany kontekstu całego utworu.

Doskonała znajomość języka i?

Czy łatwo zostać korektorem? Okazuje się, że nie – współcześnie nie wystarczą jedynie studia polonistyczne. Często od kandydatów wymagane jest doświadczenie, które można zdobyć dzięki zleceniom lub stażom. Jeśli interesuje nas praca w wydawnictwie, warto od samego początku swojej kariery skupić się właśnie na tej branży. Inaczej bowiem wygląda praca korektora w portalu informacyjnym, a inaczej w dużym wydawnictwie. Wynika to z natury publikowanych treści – czytelnik sięgający po książkę jest znacznie bardziej uważny i czuły na wszelkiego rodzaju błędy, niż odbiorca czytający newsa na stronie internetowej.

Jak pomóc korektorowi?

Jeśli nie chcesz, aby Twoja książka utknęła na etapie korekty, możesz swojemu wydawcy nieco ułatwić pracę i zwyczajnie przejrzeć własny utwór kilka razy pod kątem najpopularniejszych błędów. W ten sposób nie tylko sprawisz, że praca korektora będzie przyjemniejsza, lecz przede wszystkim skrócisz czas oczekiwania na druk swojej powieści. A przecież zależy Ci na szybkiej premierze, prawda?