Czy warto kontynuować powieść?

Masz za sobą już jedną dobrze napisaną książkę. Czytelnicy ją lubią, krytycy są Tobie przychylni i generalnie wszystko wskazuje na to, że osiągnąłeś sukces. W głowie masz pełno nowych pomysłów, w tym jeden dominujący – napisać kontynuację tego, co już stworzyłeś. Czy to jest opłacalne? Kiedy warto się na to zdecydować?

 

 

Fabuła to podstawa

 

Wbrew pozorom nie jest łatwo napisać sequel. Szczególnie, jeśli ten pomysł zrodził się dopiero po tym, jak opublikowaliśmy pierwszą część przygód naszego bohatera. Problem tkwi bowiem w tym, że trudno nam go obsadzić w nowych wydarzeniach. Co możemy dla niego jeszcze wymyślić, aby czytelnicy dalej chcieli o tym czytać? Nie jest to proste. W takich momentach warto sięgnąć do swojego pierwszego dzieła i wypisać wszystkie niezamknięte w nim wątki. Może jakieś wydarzenia lub postacie zostały przez nas potraktowane marginalnie? To daje pole do popisu i stworzenia czegoś nowego. Grunt, to znaleźć odpowiedni pomysł na fabułę, w której nasz bohater na nowo by się odnalazł.

 

 

Stare-nowe postacie

 

Pisząc kolejną część przygód naszych bohaterów musimy uważać, aby nie wpaść w pułapkę. Polega ona na tym, że albo uznamy, że czytelnicy świetnie znają bohatera i nie musimy nic o nim opowiadać ani nic w nim zmieniać, albo wykreujemy go na nowo, tworząc zupełnie inną charakterystykę postaci. Obie skrajności są błędne. Co więc zrobić z naszym bohaterem? Wyobraźmy go sobie jako realną osobę. Ludzie się zmieniają – poprzez wydarzenia, wychowanie, etc. Traktujmy naszą postać tak, jakby istniała. Jeśli chcemy, aby zmienił jej się charakter lub podejście do życia – wykreujmy odpowiednie wydarzenie, które będzie wyjaśniało taką postawę.

 

 

Opłacalność powtórek

 

Czy jednak opłaca nam się wysilać z kontynuacją czegoś, czego nie planowaliśmy rozwijać? Odpowiedź jest prosta – tak, o ile odbiorcy tego oczekują i pragną dowiedzieć się o większej ilości przygód wykreowanej postaci. Jeśli czytelnikom wystarcza ta wiedza, którą podsunęła im część pierwsza – lepiej zająć się nowym projektem, który doda świeżości temu co tworzymy. Nie piszmy sequeli na siłę – jeśli uważamy, że temat został wyczerpany w pierwszym tomie, nie dopisujmy przymusowo drugiego. Bo może wyjść totalna klapa.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *