Jak rozśmieszyć a nie ośmieszyć?

Wydaje Ci się, że napisanie komedii jest prostsze od dobrego dramatu? Jeśli tak, to znaczy, że jeszcze wiele musisz się nauczyć. Teoretycznie każdy z nas posiada poczucie humoru, jednak skąd pewność, że ono spodoba się innym? Jeśli mimo wszystko chcesz zabrać się za coś humorystycznego – oto kilka wskazówek dla Ciebie!

 

 

Humor, groteska, absurd…

 

Na początku zdecyduj, co właściwie chcesz stworzyć. Czy to ma być lekka powieść komediowa, oparta na humorze sytuacyjnym, czy może dramat oparty na absurdzie, dający szersze pole do interpretacji? Ta decyzja jest bardzo ważna, ponieważ niesie za sobą konkretne konsekwencje. Powieść oparta na konkretnym typie humoru nie powinna być przeładowana absurdem, a sam absurd nie powinien być całkowicie śmieszny – raczej tragikomiczny. Jak o tym zdecydować? Zadać sobie podstawowe pytanie – co chcemy osiągnąć, pisząc naszą książkę? Czy chcemy odbiorcę jedynie rozbawić, czy też raczej jakoś umoralnić?

 

Śmieszny bohater czy sytuacje?

 

Kolejną ważną decyzją jest ta, dotycząca tego, co właściwie ma wywoływać ataki śmiechu. Czy ma to być wyjątkowo uroczy, lecz niezaradny życiowo bohater, co rusz robiący głupoty (jak np. Jaś Fasola), czy też raczej ktoś normalny, kto po prostu zderza się z absurdalną rzeczywistością (jak np. w „Misiu”). Tutaj decyzja nie musi być aż tak jednoznaczna, jednak dobrze, aby została podjęta. To bowiem tworzy bazę do stworzenia całej otoczki fabularnej.

 

 

Zabawne, nie znaczy chaotyczne

 

Żaden utwór literacki nie lubi chaosu. Pewna luźna kompozycja lub pozornie niepowiązane ze sobą wątki mogą być środkiem do ukazanie konkretnych spraw, nie mogą jednak wynikać z naszego niedbalstwa. Także i komedia powinna być uporządkowana – mieć jakąś konkretną fabułę. Nie ma sensu wrzucać do książki po prostu zbioru dobrych dowcipów, bo nie tworzymy ich antologii. Z tego powodu warto zastanowić się nad tym, o czym piszemy i jak w to wpleść komedię.

 

 

Co za dużo, to nie zdrowo

 

Nawet w komedii muszą pojawić się wątki neutralne lub wręcz dramatyczne (ale nie tragiczne w skutkach!). Dzięki temu dajemy odbiorcy chwilę wytchnienia, możliwość zorientowania się, o czym właściwie jest mowa w naszej książce. Nadmiar humoru doprowadzi do chaosu i braku logiczności, co, jak już zostało wyżej zaznaczone, nie jest wskazane. Dlatego pamiętaj, planując utwór, aby wziąć pod uwagę takie przerywniki – nietypowy wypadek, problemy w pracy lub kłopoty w związku. To naprawdę ożywi całość i sprawi, że będzie jeszcze zabawniejsza!

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *