Jak wykreować postać?

To dzięki niej akcja może się potoczyć. Utrzymuje całość w ryzach i sprawia, że fabuła staje się łatwiejsza do przyswojenia dla czytelnika. Mowa oczywiście o bohaterze. Jak go właściwie wykreować? Jak sprawić, aby czytelnik odróżniał jedną osobę od drugiej?

 

Napisz życiorys bohatera

Ustal najpierw jego podstawowe elementy. Imię, nazwisko, wiek, zawód. Wygląd. Ukończone szkoły, rodzina. To pozwoli Ci sobie wyobrazić danego bohatera jako realną osobę, która posiada jakąś przeszłość i teraźniejszość. Która myśli, czuje, przeżywa i istnieje „realnie”.

 

Dodaj wyraźny akcent

Każdy bohater powinien się czymś wyróżniać. Może to być pojedyncza cecha charakteru, jak gadulstwo czy szczerość, może być odruch, jak tupanie nogą lub sposób artykułowania słów – nadmierne piszczenie, głęboki, niski głos, etc. Dzięki temu postać będzie unikatowa i będzie ją można wyłowić z tłumu.

 

Szczypta charakteru

Zastanów się, jaka powinna być dana osoba. Czy będzie ona spokojnym domatorem, czy potrzebującym uwagi otoczenia ekstrawertykiem? Jeśli już ustalisz główny prąd charakteru, dopisz pozostałe, istotne cechy – małomówność lub gadatliwość, samotnictwo lub otaczanie się znajomymi, skrytość lub otwartość, etc.

 

Dorzuć zagadkę

Nigdy nie ujawniaj w pełni wszystkich informacji o bohaterze. Zostaw sobie pewien margines, dzięki któremu będziesz mógł zaskoczyć czytelnika. Nietypowe hobby lub mroczna strona charakteru. To jest to, co odbiorca lubi najbardziej.

 

Odrobina ubrania

Ubranie powinno odzwierciedlać naszą postać na zasadzie zgodności lub kontrastu. Bohater jednak powinien mieć własny styl, który będzie go wyróżniał z tłumu innych postaci, często mniej istotnych.

 

Wpraw go w ruch

Dodaj informacje o tym, jak dana osoba się porusza – czy jest zgrabna, czy zachowuje się jak słoń w składzie porcelany? Czy często wypada jej coś z rąk, a może jest zawsze opanowana i ogranicza gesty do niezbędnego minimum?

 

Zakończ psychiczną wisienką

Dopełnieniem całej postaci są jej myśli. To, w jaki sposób funkcjonuje, jaką ma osobowość, priorytety życiowe. To sprawia, że czujemy ją tak, jakby stała tuż obok i rozmawiała z nami przy kawie. To jak ożywianie kukiełki – do momentu, gdy kuglarz nie weźmie jej w dłonie, jest kupką drewna. Ale w momencie, gdy nada jej osobowość i pewną autonomiczność myślenia, wówczas widzimy zupełnie nową rzecz.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *